zagubiona-dziefcynka

jestem cast away...gubiem siem w myślach...odpływam....zatracam...tonem....

zrozumiałam kilka rzeczy...nie myślałam raczej nigdy pod tym kątem...m.in dotyczy tio mojej klasy...a raczej kilku osób...z każdym dniem dostrzegam w nich inne osoby...postrzegam inaczej...i czujem siem w tej school coraz lepiej...choć...mam wrażenie że powinnam kilka rzeczy sobie przemyśleć...może teraz kiedy jestem taka happy, następuje właściwy moment by spróbować nauczyć siem żyć?

Ale ja ma beznadzijny ten "nick"czy cio tio tiam jest =( =P niom ale nieważne...znów dziś stwierdziłam że ktoś jest sweet...=) nie ten cio przedtem...niższy =P niom w każdym razie ktoś w moim  typie=))) ale nie mam cio dio niego żadnych planów...(jeszcze=P) w ogóle wszystko mi siem coraz lepiej układa...=)coraz rzadziej(prawie w ogóle) myślem o zmianie school...w ogóle życie jest piękne=P dziś Humcia mi powiedziała że jak czyta tie notki tio ma wrażnie jakbym tio nie ja pisała...heh...ale ja tiaka jestem! tylko ona tego nie wie=P może za mało mnie zna=P a niedługo wiosenka=P waitam na nią z niecierpliwością...=))) kwiatki ,słoneczko i trawka(jak tio mówi Agatka=P)hehe...niom ale nie da siem ukryć że by siem wiosenka przydała...=))) oświeciło by mnie trochem=P właśnie doszłam dio wniosku że z każdym dniem moje życie jest piękniesze...=)

a  dzisiaj znów go widziłam (po kilku miesiącach) =)))

Berceuse
Oczy twe ciche są jeszcze, oczy twe ciche są jeszcze,
kiedy mnie bierzesz w ramiona -
spokojnych gwiazd płyną deszcze, łagodnych gwiazd płyną deszcze
i śnieg na śniegu gdzieś kona...

W milczeniu zbladły nam twarze, w milczeniu zgasły nam twarze
i dusze bledną w miłości...
w błękitnym stoi oparze, w półsennym stoi oparze
różowe serce światłości...

Spoczywa na twoim łożu, zasypiam na twoim łożu
jak na dnie srebrzystych noszy,
stojących gdzieś na rozdrożu, wstrzymanych gdzieś na rozdrożu
w oczekiwaniu rozkoszy...

Ten wiersz nikogo konkretnego nie dotyczy....=)))