Archiwum 18 stycznia 2004


sty 18 2004 Zachód słońca....
Komentarze: 0

Zachód słońca
Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.

Aniołowie miłości pióra pogubili,
niosąc w oddal rozkosze, rozkosze, rozkosze.
różowe pocałunki, nieskończoność chwili
i pełne łez amfory, i róż pełne kosze.

Jedno pióro wionęło nad tym naszym domem,
gdzie w oknie brak złotego, złotego płomienia,
i zawisło nad nami różowym ogromem,
i zawisło nad nami żałością wspomnienia...
Kto pogubił te pióra różowe na niebie?
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania. –

sensitive_soul : :
sty 18 2004 Udało mi siem!!!=)))=PPP
Komentarze: 0

hehe...udało mi siem coś zrobić z tym blogiem=))) I'm happy=)

20 cm

dwadzieścia centymetrów
dzieli mnie od ciebie
dwadzieścia centymetrów
wiecznej przepaści
Ty - tak doskonały
Bez żadnej skazy.
Ja - w mroku żyje
Bez żadnej nadziei.

Może kiedyś rzucisz linę
Przyciągniesz mnie do siebie
Przyciągniesz do światłości.

A na razie dzieli nas
dwadzieścia centymetrów...

sensitive_soul : :